poniedziałek, 2 sierpnia 2010

Last day in Poland.

Zgodnie z tytułem jutro wyjeżdżam do Wiednia.




Dostałam w pracy wolne więc bez chwilki namysłu zakupiłam bilety na travel i jadę:)
Miałam wiele do napisania, ale wszystko zostało jednak wyjaśnione w mailach.
Dlatego powtarzam jeszcze raz. Jeśli ktoś ma jakieś wątpliwości co do mojej osoby zapraszam na rozmowę. Parę osób przekonało się, że to nie boli. (grzabasylwia@gmail.com)

Wiem, że cudowne anonimy chcą mnie sprowokować jak w ostatnim poście, ale uwierzcie tym razem wam się to nie uda.


O meczu Wisły nie będę się rozpisywać bo brak słów dla tych "gwiazdorów".

Cóż mimo wszystko życzę wam udanego tygodnia (mój na pewno będzie:P)

3 komentarze:

  1. Gratuluje świetnego pocisku post nizej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Miłej zabawy!

    NathaliNatja

    OdpowiedzUsuń
  3. dzizys kurva ja pierdole w końcu mogę wejść na Twego bloga bo mi się zacinał non stop :(
    aaahhhhh kamaradko życzę Ci udanego wyjazdu i cudownych chwil :*
    i jeszcze raz dzieki za info na fejsie, który tak pięknie poprawił mi humor ;*

    OdpowiedzUsuń